3/13/2009

8 marzec przed i po..


siedze sobie ,ogarniam foty ,bo sie nazbieralo bardzooo duzoo i zrobilam 6 galerii uff z jakis 2 miesiecy,coby sie juz wziasc za te nauki prawka irlandzkiego,egzamin tuz tuz,a wiedza w burakach..data egzaminu juz konkretnego powinna mobilizowac,ale mnie mobilizuje owszem do ogarniania chaty i porzadkow na kompie,bo znowu haos..co sie wyrzuci i wyczysci z pulpitu to wskakuje nowe i tak bez konca..nie mowiac o zawartosci zakladek,ktorych jest mnostwo..ale mam jeden problem z glowy,umyli nam okna z zewnatrz i wszystkim naokolo na dzielni ,moze nie super,ale juz nie trzeba kombinowc i na spokojnie umyjemy z arem w srodku nasze okna na swiat..przyslali mi spodnie przeciwdeszczowe,ale zeby nie bylo za rozowo to rozmiar s meski,trzeba odeslac,na co namawia mnie klon,bo i tak mam 2 pary,jedne przemakaja a drugie w gory i na szwach tez puszczaja,nie lubie byc mokra i juz,trzeba szukac znowu..a czasu coraz mniej do wyprawy a czas mam tylko na nauki do egzaminu,juz na styk,trzeba sie wziasc..3 tyg po 2 h dziennie powinno starczyc..z ostatnich wiesci to dzien kobiet spedzilismy w fabryce ginessa(po dosc dlugim wysluchaniu narzekactwa,ze nie lubi sie industriali)dotarlismy,na poczatek 7 pietro i 360 stopniowa panorama dublina oraz po jednym ginessie na glowe w cenie biletu,arek tez wymaczal palce w piance i zadowolony oblizywal ze smaczkiem..pospacerowal,zaznajomil sie takze z czerwonymi paznokciami jakiejs damy,probujac wsadzic do swojej paszczy heh i nastepne pietra juz w dol winda,z wozkiem,aro tylko latal jak nakrecony wszedzie,plakaty,historia,filmiki sklepik itd..to wszystko w fotorelacji..w sklepiku nabylam 2 kubki z tukanem czarny i czerwony,zreszta przypada 250 lecie tego trunku w tymze roku..warto tam sobie pogladowo pojsc na caly dzien..mi sie podobalo a marek tez byl zaskoczony ze fajna wyciecka i tyle..jeszcze zamiast kwiatkow w tym dniu male prezenciki,ale jeszcze na nie musze poczekac..anthony de melo minuta madrosci na cd,plyty dvd kuchnia wegetarianska..czy polecam nie wiem,jak obslucham i obejrze zdadze czy warto jest inwestycja tak juz brakujacego nam czasu..



"Kuchnia Wegetariańska. Cztery Pory Roku" to pierwszy multimedialny podręcznik gotowania kuchni wegetariańskiej na polskim rynku.
Kolekcja 4 płyt DVD zawiera czterdzieści sześć wyśmienitych przepisów przygotowanych przez pięciu profesjonalnych kucharzy:
Ewa Dobek i Tomasz Guliński - autorzy książki kucharskiej "Kuchnia Kreatywna";
Ewa Kmiecik-Antoniewicz - autorka książek kucharskich, m.in. "Wegetarianizm po mistrzowsku";
Piotr Henschke - specjalista od kuchni azjatyckich i organizator kursów kuchni wegetariańskiej;
Piotr Ważyński - specjalista od kuchni fusion, szef kuchni w warszawskim Vega Barze;

Przepisy podzielone są wg. pór roku i odzwierciedlają sezonową dostępność świeżych produktów.
Wachlarz potraw prezentuje różnorodność potraw z tradycyjnej kuchni polskiej, fusion, tajskiej, indyjskiej, chińskiej oraz kuchni pięciu przemian.

Wydane na 4 płytach w eleganckim 4-paku lub pojedyńczo w pudełkach typu slim.
Producent: JOGA-JOGA.PL Sp. z o.o.
Patroni medialni - Interia.pl, Magazyn Zdrowie, Magazyn Vege, City Media, Smaker.pl, Wegetarianie.pl, kuchnia-kuchnia.pl
Czas trwania: 180 minut

wzielam komplet ,i bedzie smacznie zapewne juz niedlugo,mniam..
oraz cos dla ducha..bardzo pokrzepiajace sa jego ksiazki,czytalam przebudzenie,polecam..



- Czy jest możliwe zdobycie Mądrości w ciągu jednej minuty?
- Z pewnością - odpowiedział Mistrz
- Ależ jedna minuta to chyba za mało?
- To pięćdziesiąt dziewięć sekund za dużo
By otworzyć komuś oczy, trzeba niekiedy całego życia. By ujrzeć – wystarczy błysk chwili

Anthony de Mello (ur. 4 września 1931 r. w Bombaju, zm. 2 czerwca 1987 r. w Nowym Jorku) – jezuita, psychoterapeuta, kierownik duchowy. Największy rozgłos zdobył dzięki książkom i konferencjom z dziedziny duchowości. Anthony de Mello pochodził z Goa, ówczesnej portugalskiej kolonii w Indiach. 1 lipca 1947 wstąpił do nowicjatu Towarzystwa Jezusowego. Odbył w Hiszpanii studia filozoficzne, w czasie których zainteresował się Ćwiczeniami duchownymi św. Ignacego Loyoli oraz dziełami innych mistyków europejskich - św. Teresy z Avila i św. Jana od Krzyża. Po ich zakończeniu wrócił do Indii, gdzie przez dwa lata zajmował się praktyką pedagogiczną a następnie odbył czteroletnie studia teologiczne w Punie. 24 marca 1961 roku przyjął święcenia kapłańskie. Następnie studiował psychologię (poradnictwo psychologiczne) na Loyola University w Chicago i duchowość na jednej z najbardziej renomowanych uczelni kościelnych - Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie. Pełnił funkcję rektora kolegium w Vinayalya, gdzie udzielał rekolekcji ignacjańskich - Ćwiczeń duchownych. W 1975 założył w Indiach (Lonavla) Instytut Sadhana (the Sadhana Institute of Spirituality and Counselling), centrum kształcenia przewodników duchowych, którym kierował nieprzerwanie aż do śmierci. Prowadził wiele zajęć i kursów z zakresu medytacji. Uznawany był za utalentowanego mówcę. Pierwszą książkę napisał w wieku 47 lat. Zmarł nagle na atak serca w 1987 r. na Fordham University w Nowym Jorku. Niektóre z książek wydanych po jego śmierci (m.in. Przebudzenie, Wezwanie do miłości) są zbiorem konferencji rekolekcyjnych zebranych przez przyjaciół, głównie J. Francis Strouda SJ, jego powiernika i szefa De Mello Spirituality Center (organizacji zajmującej się przechowywaniem i kontynuowaniem dziedzictwa de Mello) z siedzibą w Nowym Jorku.

spedzamy ostatnio z arem duzo czasu na plazy,arek zaczepia swoim dosc swawolnym podejsciem do wszystkiego ludzi,dostal w prezencie pilke do nogi od spacerujacej z chlopakiem dziewczyny,bo zabral i uciekal wiec juz zostala w jego lapkach..tez pare fot z tego dnia tutaj..z innych fotorelacji pozostal wloczykij oraz koncert anathemy..dobra czas posprzatac lazienke poki arun drzemie..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

free counters darmowe liczniki