10/21/2008

spacer biedronki..

czyli chodzi o to zeby sobie chodzic i szukac az sie znajdzie jak najwyzej i poleciec,mozna w zamian zostawic tyle szczescia ile czarnych kropek na skrzydlach w rece tej ktora uratuje i wypusci albo zolta plame jak rozgniecie.. a spacer biedronki to tytul tomiku poezji ks twardowskiego..w liceum przeze mnie czytany a dostany tez od kumpeli z klasy..hmm i tak sobie spaceruje..smutno mi boze czyli spacer biedronki..oj smutno 35 stopni kapia maluszka przed spaniem..to jest nizej niz temperatura ciala..i moze gadac fizjoterapeuta do elektryka..kapiel przed spaniem to nie to samo co plywalnia..dzieciak ma since pod oczami ..a to znak ,ze nerki cos slabe(med.chinska)i sobie gadam do sciany..do kalki genetycznej..moze ktos zaprosilby nas na swieta ,bo zostalismy zagrozeni samotnoscia z arkiem..czasami mozna powiedziec za duzo a slow nie da sie odwrocic..sa jak sztylety wbijane w serce..i czasem ktos myli kolejnosc miejsc:ja,ty,my,oni,partner,podroze,obowiazki,dziecko,rodzina..i jak myslisz,ze wszystko juz ma swoj porzadek i miejsce i czas to spadasz znowu ..bogatsza czy ubozsza o kolejne doswiadczenia..sama nie wiem..a problemy nosimy ze soba i czy bede tu czy gdziekolwiek indziej na swiecie nie uciekne od siebie,jedynie zawiaze kolejny supelek..parnerstwo a nie wykonywanie polecen jest droga srodka..zloty srodek..to dlaczego kobiety musza byc madrzejsze?bo maja wiekszy mozg ,empatie i uczucia?..bardziej pofaldowany przez co skomplikowany z czym facet sobie czasem nie radzi?..a najczesciej to mali chlopcy poszukujacy mocnych wrazen..i najlepiej bez zobowiazan..ale i przychodzi taki czas kiedy stuknie sie w glowe ,ze jest tak naprawde sam i potrzebuje nas kobiet i ewentualnych ekstra dodatkow w postaci rozwydrzanych klonow do zdobywania kolejnych szczytow ..no,ale co ja moge?powiekszyc mozgu juz raczej nie moge bo i tak peka w szwach od wiedzy(wiedzma-od wiedzy),powieksze cos innego(doda) i dopiero bedzie rozpacz..juz teraz 10,5 km na maszynie,2km na maszynie,30 powtorzen z malym obciazeniem w 3 seriach na pewne obszary by sprostac wymaganiom wspolczesnej cywilizacji;) z toastem czerwonej lampki wina dla wszystkich pograzonych jesienna deprecha..to wszystko nazywa sie nic...i piosenka....raz dwa trzy cztery znikaja wszystkie szmery..
w oddali cos jasnieje..wszystkiemu wbrew usmiecham sie..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

free counters darmowe liczniki