9/28/2008

pierscionek zareczynowy..


a wiec bylo to tak..marek zadzwonil z logana z okolo 6tys m.npm ,w nocy o 1 za 5 razem wstalam no i on wstawia takie zdanie oswiadczam sie,a ja coo?zaspana,no jaka odpowiedz..mysle boze on juz nie wroci..chyba ma za malo tlenu,brak jedzenia i tak sobie gada bo i tak nie wroci..wiec co mialam powiedziec,mysle sobie moze to moje tak da mu sile wrocic..a potem spac nie moglam i sie wystraszylam ze bede czyjas zona..a ja tylko pierscionek chcialam..potem dlugo wybieralam przebieralam no i padlo na serce z bialego zlota(biale zloto wyglada tak sobie na zywca,nie wiem czy to zalezy od proby zlota czy taka jego uroda chyba platyna bylaby fajniejsza i konczy sie na swiecie jej wydobycie to bylaby lepsza inwestycja) z 15 rubinami..ma grawer reczny Logan 2008..przyszedl dhlem,a zareczyny na sciernisku w starych brynkach przy zachodzie slonca..fotka wyszla okropna wiec tutaj orginal..no ale odkad go dostlam to sie zaczelismy klocic wiecej..jego mama powiedziala ze moze sie oswiadczyc przeciez innej..i mamy sie nie zenic..bo go bije..przy mojej masie to moge mu tylko nadepnac na stopke heh..no a narazie lezy w czerwonym pudeleczku w ksztalcie serca z roza i czeka..czeka na lepsze czasy..na milosc i pogode ducha nad czym nieustannie pracuje..bo nie ma nic danego nam raz na zawsze..



a tutaj rehabilitacja slow kocham cie..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

free counters darmowe liczniki