taki se filmik ze starych czasow wrzucam na bloga..fajna impreza byla..kazdy przebrany,mnostwo ludzi,fajny miuzik..do rana i potem dalej nastepna impreza juz w sligo ale to w drugiej czesci..i inne tam cuda na kiju..szalenstwo bez konca..drugim razem juz byl brzuch,praca i mniej sily na tance,aczkolwiek arkadiusz w brzuchu odtanczyl swoje..heh,milo powspominac po takim czasie..
1/11/2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz